Rower i poezja mają wiele wspólnego!

Ile kilometrów przejechałeś w tym roku?

Zbigniew (ZEW) Wieczorek:  3325. Mówimy o pierwszym półroczu.

    Rekordowy był czerwiec w trakcie którego zrobiłem 1120 km. Złożyła się na to głównie trasa Dobieszowice (powiat Będzin) – Rabka. Posługuję się, po likwidacji Endomondo, aplikacją Sport Trucker.

Główne trasy?

   Jak się to mówi, głównie wkoło komina. Robię małą pętlę około 23 km z Dobieszowic, gdzie mieszkam, na Wymysłów i dalej groblą nad Zalewem Brynicy do Parku Świerklaniec i powrót przez Sączów do gminy Bobrowniki.
   Większa pętla, 37 km, prowadzi przez Górę Siewierską, Dąbie, Kuźnicę Warężyńską nad jezioro Pogoria IV. Stamtąd wracam przez Preczów, Sarnów i Strzyżowice.
   Często odwiedzam też Żabie Doły, 22 stawy poprzemysłowe, znajdujące się na granicy Piekar, Bytomia i Chorzowa, skąd prowadzą trasy we wszystkie strony świata.

I co widzisz podróżując po regionie/Polsce?

   Ładne rowerzystki ☺. No dobrze… – na rowerze jeżdżę ponad 60 lat, wiec widzę zmiany nie tylko w sprzęcie, ale również w strojach kolarzy amatorów, dostrzegam także coraz więcej pań uprawiających tę formę rekreacji.
  Widzę powolne postępy w rozwoju sieci rowerowej, a także zaległości w łączeniu ścieżek w poszczególnych miejscowościach.

Jakie zalety ma rower?

   Przede wszystkim sprzyja temu, że szybciej krew w nas krąży i jesteśmy zdrowsi. Możemy też dojechać tam, gdzie auto jest tylko przeszkodą. Rowerem można dojechać praktycznie wszędzie i dzięki niemu możemy też się zatrzymać i zrobić zdjęcie, czy też poznać ciekawych ludzi. Kiedy poruszamy się autem prawie nigdy nie ma czasu ani możliwości na takie działania.

Ty tak zawsze jeździłeś? Kiedy to się zaczęło?

   Pierwszy mój rowerek był trójkołowy. Miałem 3 lata kiedy go dostałem. Jeździłem nim tylko po korytarzu kamienicy, gdzie mieszkaliśmy w moim rodzinnym Zawierciu.
   Potem był rower otrzymany na komunii, pierwsza kolarzówka marki favorit – bez hamulców! Itd., itp. Podczas pracy w redakcjach, od roku 1980 często posługiwałem się rowerem.
   Jednak przebiegi nie były zbyt duże, a często miałem problemy z przypomnieniem sobie – gdzie ten rower właściwie zostawiłem? W 2011 roku wreszcie zrozumiałem dlaczego tak się dzieje i przestałem pić. Jestem bowiem uzależniony od alkoholu, a rower oprócz poezji jest sposobem na trzeźwe aktywne życie. Od razu sprawy ruszyły. 4 razy startowałem w Tour de Pologne Amatorów. Objechałem też dwa razy Tatry.
   W 2020 roku, pomimo pandemii, zrobiłem 11 tysięcy kilometrów.

Czyli miłość do roweru nasila się z wiekiem?

   Mam dopiero 66 lat. Wcale nie uważam, że to co robię jest szczytem możliwości. Znam bowiem rowerzystów przed 80-tką, którzy jeżdżą więcej i mają lepszą kondycję. Oni są moim ideałem, a nie aktualni młodzi mistrzowie kolarstwa.

Czym jest dla ciebie rower?

   Rower to wolność, świeży oddech, możliwość poznania nowych ludzi i miejsc.

Jak napiszesz książkę o jeździe na rowerze, to o czym ona dokładnie będzie?

   O ludziach, których poznałem i miejscach przeze mnie odwiedzonych. Wielu z tych rowerzystów, mających wybitne osiągnięcia nie lubi się nimi chwalić. A myślę, że są one warte upowszechnienia.

Masz dużo relacji z samorządowcami i politykami? Jaki jest ich stosunek do roweru i jazdy rowerowej?

   W tej dziedzinie jest jeszcze wiele do zrobienia. Rower bywa jedynie elementem obrazkowym w kampanii wyborczej. Rzadko który z polityków lokalnych naprawdę go używa. Musimy się wiele uczyć od takich krajów jak Niemcy, czy Holandia.

Dlaczego tak jest? Z czego to wynika?

   Może dlatego, że wszędzie nam się śpieszy a człowiek na stanowisku uważa, iż nie można pokazać się w pracy w krótkich spodenkach i przepoconej koszulce?

Plany rowerowe na ten rok?

   Przede wszystkim start, po raz piąty, w Tour do Pologne Amatorów. W tym roku odbywa się on po raz pierwszy w Arłamowie w Bieszczadach. Mam nadzieję, że sprostam innym, młodszym uczestnikom.
W mojej gminie, Bobrowniki zorganizowaliśmy niedawno grupę kolarzy amatorów. Zwiedzam z nią okolice.

Czego ci życzyć w sprawach rowerowych i prywatnych?

   Szerokości i miłości!

KRÓTKA NOTKA BIOGRAFICZNA (rowerowa)
Zbigniew Al. Wieczorek (ZEW). Urodzony w 1955 roku. Założyciel na FB: Pół żartem pół serio, Polskiej Partii Rowerowej. 4 razy brał udział w Tour de Pologne Amatorów. Z zawodu dziennikarz. Z zamiłowania rowerzysta, poeta i malarz amator.

Rozmawiał Wiesław Bełz
czerwiec 2021